Читать «Wszystko czerwone / Всё красное» онлайн - страница 11

Joanna Chmielewska

W cichym zazwyczaj i spokojnym domu w Allerød panowało pandemonium. Jedenaście osób miotało się wokół czczonej lampy i w czarnej przestrzeni między kuchnią i tarasem. Z uwagi na obecność dwóch tubylców, Roja i Henryka, rozmowy toczyły się w kilku różnych językach jednocześnie. Nie mogłam pojąć, komu i jakim sposobem udało się doprowadzić do takiego najazdu, i wykorzystując panujący hałas, spróbowałam uzyskać od Alicji jakieś informacje.

— Upadłaś na głowę (ты упала на голову = сошла с ума; upaść na głowę — сойти с ума, одуреть — разг.) i specjalnie zaprosiłaś wszystkich na kupę (и специально пригласила всех кучей), czy też to jest jakiś kataklizm (или это какой-то катаклизм)? — spytałam półgłosem (спросила я вполголоса), nie kryjąc dezaprobaty (не скрывая неодобрения; kryć — скрывать, прятать).

— Kataklizm (катаклизм)! — zdenerwowała się Alicja (разнервничалась Алиция). — Nie żaden kataklizm (никакой не катаклизм), tylko każdy uważa (только каждый считает), że ma prawo do fanaberii (что имеет право на прихоти; fanaberie — прихоти, капризы; bez żadnych fanaberii — запросто)! Ja miałam rozplanowane po kolei (я имела = у меня было распланировано по очереди), ale im akurat tak było wygodnie (но им было удобно именно так)! Teraz jest kolej na Zosię i Pawła (сейчас очередь Зоси и Павла) i tylko oni przyjechali we właściwym czasie (и только они приехали в надлежащее = свое время). Edka przewidywałam na wrzesień (Эдека я предусматривала на сентябрь), a ty, nie wymawiając (а ты, не упрекая = без упреков; wymawiać komuś coś упрекать, укорять кого-л. в чем-л.), miałaś przyjechać w zeszłym miesiącu (должна была приехать в прошлом месяце)! Co jest teraz (что у нас сейчас)?

— Środek sierpnia (середина августа).

— No właśnie (вот именно)! Miałaś przyjechać w końcu czerwca (ты должна была приехать в конце июня).

— Upadłaś na głowę i specjalnie zaprosiłaś wszystkich na kupę, czy też to jest jakiś kataklizm? — spytałam półgłosem, nie kryjąc dezaprobaty.

— Kataklizm! — zdenerwowała się Alicja. — Nie żaden kataklizm, tylko każdy uważa, że ma prawo do fanaberii! Ja miałam rozplanowane po kolei, ale im akurat tak było wygodnie! Teraz jest kolej na Zosię i Pawła i tylko oni przyjechali we właściwym czasie. Edka przewidywałam na wrzesień, a ty, nie wymawiając, miałaś przyjechać w zeszłym miesiącu! Co jest teraz?

— Środek sierpnia.

— No właśnie! Miałaś przyjechać w końcu czerwca.

— Miałam, ale nie mogłam (должна была, но не могла). Zakochałam się (я влюбилась).