Читать «Польские сказки» онлайн - страница 167

Максим Дзевенис

A tylko kiedy ze zdobyczą jawili się rycerze, rykiem przeraźliwym, od którego granitowe drżały zręby, zwoływał ku sobie wszelkie płazy, wszelkie dzisiaj już zaginione potwory, żarłoczne, siedmioszyjne smoki i w ich kole biesiadować począł, krwawicy ludzkiej nie żałując ani sobie, ani swym towarzyszom.

W kraju nie było żadnej porady (в стране не было никакого совета = способа /противостоять злу/; porada = rada – совет). Głód, mór i pożoga wyludniły (голод, мор и пожар опустошили), zburzyły wsi i miasta (разрушили деревни и города). Pola niegdyś kwitnące (поля, некогда цветущие), miodem i mlekiem płynące w głuchą zamieniły się pustynię (мёдом и молоком струящиеся, превратились в пустыню; miód – мёд; płynąć – течь, струиться). Zdawało się (казалось), że trzeba będzie wyrzec się życia na zawsze (что нужно будет отречься от жизни навсегда; wyrzec się czegoś – отказаться, отречься от чего-л.). Po kościołach (по церквям; kościół – церковь, храм, костёл), przy krzyżach przydrożnych śpiewano litanie (у придорожных крестов пето = пели литании), gorące zanoszono modły (горячие относили = взносили молитвы; zanosić – относить; modły – мн. молитвы), iżby Bóg się ulitował i zbawcę jakiego śród nieszczęśliwych niedobitków obudził (чтобы Бог сжалился и какого-нибудь спасителя среди несчастных остатков /населения/ разбудил; jaki – какой; разг. какой-нибудь; śród = wśród; niedobitki – мн. остатки /разгромленных войск и т. п./).

W kraju nie było żadnej porady. Głód, mór i pożoga wyludniły, zburzyły wsi i miasta. Pola niegdyś kwitnące, miodem i mlekiem płynące w głuchą zamieniły się pustynię. Zdawało się, że trzeba będzie wyrzec się życia na zawsze. Po kościołach, przy krzyżach przydrożnych śpiewano litanie, gorące zanoszono modły, iżby Bóg się ulitował i zbawcę jakiego śród nieszczęśliwych niedobitków obudził.

W pewnej wsi na Podhalu rósł tedy chłopaczek (в одной деревне на Подгалье рос тогда мальчуган; rosnąć – расти; chłopaczek – мальчик, мальчуган; chłopak – мальчик), którego zwano Perłowicem (которого называно = называли Перламутром; zwać – звать, назвать; pierłowiec – перламутр), ponieważ duszę miał czystą jak perła (потому что душу имел = душа у него была чистая как жемчужина; mieć – иметь; perła – жемчужина). Owce rodzicielskie wypasywał po łąkach (овец родительских пас по лугам; wypasywać = paść – пасти), pociechą dla ojców był (утешением был для отцов; ojciec – отец), tylko radości żadnej w sercu nie zaznał (только радости никакой в сердце не испытал/изведал), bo niemal już od dzieciństwa trapiła go troska (потому что уже чуть ли не с детства мучило его беспокойство; niemal – почти, чуть ли не; od – с /о времени/; troska – забота; озабоченность, беспокойство), dlaczego takie klęski na ludzi spadają (почему такие бедствия людям достаются; klęska – поражение; неудача; бедствие; spadać – падать; валиться; spadać na kogoś – доставаться кому-л.). Spozierał też ku Tatrom (посматривал на Татры), które od Murania aż po Osobitą opanował tajemniczy król wążów (которыми от Мураня до самой Особиты завладел таинственный король змей; opanować coś – овладеть, завладеть чем-л.), a i nad tym jedynie przemyśliwał (и над тем только думал = раздумывал; przemyśliwać – продумать; подумывать, думать), jakby potwora tego sprzątnąć ze świata (как бы чудовище это убрать со света; potwór – чудовище), jakby jego pomocników (как бы его помощников), czarnych rycerzy (чёрных рыцарей), raz na zawsze pobić i na ziemię rajski (раз и навсегда разбить/перебить и на землю райский; raz na zawsze – раз и навсегда), błogosławiony sprowadzić spokój (благословенный привести покой).